Chronimy dziko żyjące zwierzęta

Kwasy tłuszczowe Omega 3 oraz Omega 6 są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania każdej żywej komórki, a co z tego wynika, całego organizmu.

Współczesna dieta oparta na wysoko przetworzonych produktach spożywczych o niskiej wartości odżywczej, nie zaspokaja w pełni zapotrzebowania organizmu na kwasy tłuszczowe Omega 3+6. Z tego powodu źródłem kwasów Omega 3 mogą być ryby morskie (np. dorsz, halibut, rekin, łosoś, tuńczyk i inne) jednak zawartość kwasów Omega 3 w ich mięsie nie jest stała i zależy m.in. od pory roku oraz akwenu połowu. Eksperci zajmujący się żywieniem, co raz częściej postulują o zwiększenie spożycia kwasów Omega 3, zwracając jednak uwagę na konieczność ograniczenia spożycia ryb (zwłaszcza przez kobiety w ciąży i małe dzieci) ze względu na kumulujące się w ich organizmach toksyczne zanieczyszczenia takie jak metylortęć, dioksyny, polichlorowane bifenyle oraz inne substancje o udowodnionym działaniu rakotwórczym.

Obecnie, co raz większa liczba osób sięga po preparaty zawierające oleje pochodzące od dziko żyjących zwierząt morskich (ryby, wieloryby, foki), jednak zawartość w ich składzie kwasów tłuszczowych Omega 3 jest bardzo niska, maksymalnie kilkunastoprocentowa (% wag. lub % vol.).

Należy pamiętać, że spożywamy mięso lub oleje rybie a nie procentowy profil kwasów tłuszczowych (nie jest to % wag. lub % vol.) deklarowany na opakowaniach takich preparatów. Dla wielu dodatkowym argumentem wpływającym na decyzję o ograniczeniu spożycia ryb i innych zwierząt będących źródłem kwasów Omega 3, a także preparatów wytworzonych z ich udziałem, jest fakt, że pochodzą one z populacji zagrożonych wyginięciem.